Konkurs Pasje to najstarszy i najpopularniejszy konkurs w Demant. W tym roku było to już XI edycja, która odbyła się w Szczecinie i Mierzynie oraz I ogólnopolska, ponieważ do zabawy przyłączyli się koledzy i koleżanki z oddziału w Warszawie.
- Konkurs Pasje Demant to nasz wewnętrzny konkurs, który daje możliwość lepszego poznania siebie nawzajem i swoich zainteresowań. W skandynawskiej kulturze pracy człowiek jest na pierwszym miejscu – ten konkurs pomaga pokazać siebie i stanowi wspaniałą bazę do rozmów i budowania wzajemnych relacji – mówi Sebastian Gulka, dyrektor generalny Demant Operations Poland.
Przez cały sierpień pracownicy mogli nadsyłać zgłoszenia, spośród których we wrześniu jury konkursowe wybrało ośmioro finalistów, którzy przeszli do drugiego etapu konkursu. – W tym roku wybór finalistów był wyjątkowo trudny. Otrzymaliśmy 72 zgłoszenia, a każde z nich było naprawdę wyjątkowe. Żeby wyłonić finalistów, trzeba było przeczytać wszystkie historie kryjące się za pasjami. Wybór laureatów pozostawiliśmy w rękach pracowników Demant. Spośród wybranych finalistów pracownicy Demant metodą głosowania, wybrali 3 zwycięzców – mówi Anna Czyżewska, specjalista ds. komunikacji i employer brandingu.
Myśląc o pasjach do głowy przychodzą nam głównie książki, filmy lub sport. Ten konkurs pokazuje, że wachlarz możliwości jest naprawdę szeroki.
Poznajcie tegorocznych laureatów oraz historie związane z ich pasjami.
Miejsce pierwsze zajęła Aleksandra za renowację starych fotografii.
Stare fotografie to spory kawałek rodzinnej historii i często jedyna pamiątka sprzed wielu lat. Zdjęcia zrobione kilkadziesiąt lat temu nie przetrwały próby czasu, są zniszczone, podarte, wyblakłe, zabrudzone - nie ma już śladu po ich dawnej świetności. Ponad rok temu moją wielką pasją stała się renowacja i kolorowanie starych zdjęć. Jest to bardzo pracochłonne. Naprawa najbardziej zniszczonych zdjęć potrafi zająć nawet kilka godzin, jednak radość właściciela z osiągniętych efektów jest warta tej pracy. Dobrze wykonana renowacja może tchnąć nowe życie w obrazy naszej przeszłości oraz ożywić wspomnienia o bliskich, których nie ma już pośród nas. Możemy dalej cieszyć się rodzinną pamiątką przez kolejne lata.
Miejsce drugie zajęła Diana za wytwarzanie ozdób z naturalnych materiałów.
Moją pasją jest korzystanie z natury w taki sposób, aby z niej czerpać w życiu codziennym. W lekko zmienionej formie nadaję jej użytkowego charakteru. Natura jest tak piękna. Niewiele jej trzeba, aby stworzyć coś nieprzeciętnego, niepowtarzalnego, urokliwego, prawdziwego. Tak powstają doniczki z korzenia, obrazy z mchu i gałęzi, lampki, posągi z pniaków, świeczniki z korzenia, podkładki z plastrów drewna i wiele innych gadżetów. Sposób poszukiwania inspiracji i komponentu to już frajda sama w sobie, bo zamiast do hurtowni, to wyruszamy na spacer do lasu lub parku. Jedyne co nas ogranicza to wyobraźnia, a i z czasem nauczyłam się obsługi wszystkich narzędzi z szafy „złotej rączki”. Pasja, która wpisuje się w modę ECO, ale też zgrywa całą naszą rodzinę (każdy przyniesiony przez dzieci patyk to późniejszy eksponat, więc każdy jest zaangażowany) – tak pisze o swoim hobby Diana.
Miejsce trzecie zajęła Milena za wytwarzanie naturalnych świec.
Moją pasją jest tworzenie świeczek z wosku sojowego, którzy jest w 100% wegański, naturalny i ekologiczny. Jest bardzo zdrowy dla środowiska oraz nieszkodliwy dla ludzi, dlatego jest świetną alternatywą dla świeczek parafinowych. Świeczki łączę z różnymi olejkami zapachowymi lub eterycznymi, a później ozdabiam za pomocą suszonych kwiatów lub innych dodatków. Jestem bardzo kreatywną osobą, a cały proces topienia wosku, odlewania i ozdabiania sprawia mi dużą przyjemność. Dodatkowo, skończone już świeczki idealnie nadają się jako podarunek dla bliskich osób – tak pisze o swojej pasji Milena.
Konkurs Pasje w liczbach:
- To już XI edycja konkursu (I ogólnopolska).
- W tym roku zgłosiły się 72 osoby chcące podzielić się swoimi zainteresowaniami.
- 8 finalistów zostało wybranych do II etapu konkursu.
- 3 laureatów konkursów.