Zwycięstwem zakończyło się spotkanie piłkarzy FC DGS ze Szczecińskim Klubem Sportowym Głuchych Korona, którzy podjęli zaproszenie do sparingu na pełnych zasadach. Jedenastu na jedenastu, pełnowymiarowe boisko oraz sędzia. Dodatkowo na najlepszych czekały nagrody.
Na boisku sportowym Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej przy ul. Hożej 6 w Szczecinie, 6 kwietnia (sobota) odbyło się spotkanie drużyny DGS z zespołem Szczecińskiego Klubu Sportowego Głuchych Korona. Mecz był dla naszych piłkarzy sporym wyzwaniem, ponieważ zawodnicy Korony mają na swoim koncie wiele sukcesów w kraju i zagranicą. Obecnie szykują się do eliminacji Mistrzostw Polski Niesłyszących w Gliwicach, a w ramach przygotowań zaproponowali rozegranie sparingu kontrolnego na oficjalnych zasadach.
fot. Olgierd Koczorowski i Paweł Mazurkiewicz
Pełnowymiarowe boisko, drużyny składające się z jedenastu piłkarzy oraz dwie połowy po 45 minut były sporym wyzwaniem, ponieważ FC DGS na co dzień rozgrywa spotkania w 1. lidze amatorskiej Play Arena Szczecin.
- To zupełnie inna piłka, mniej dynamiczna. Więcej trzeba było myśleć o ustawieniu się na boisku i rozgrywaniu piłki, ale jesteśmy zadowoleni – skomentował Krzysztof Murawski, kapitan FC DGS, na co dzień value stream manager w DGS Poland.
fot. Adam Ansen
Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:4 dla FC DGS, któremu udało się utrzymać zwycięstwo do ostatniego gwizdka.
fot. Adam Ansen
Na koniec wręczono dwie nagrody – dla najlepszego zawodnika meczu oraz najlepszego zawodnika drużyny przeciwnej. Złoty puchar otrzymał reprezentant FC DGS Dmytro Sobetskyi. Srebrny natomiast przypadł Robertowi Sałapatce z SKSG Korona. Obu zawodnikom gratulujemy.
fot. Adam Ansen
Przez cały mecz zawodnicy obu drużyn mogli liczyć na doping ze strony kibiców. Z tej okazji Zarząd FC DGS składa serdecznie podziękowania dla Strefy-Kibica-FC DGS, w szczególności dla licznie przybyłej grupy fanów piłki nożnej z VS Molding, Toolshop i Modeling.
Jeżeli przegapiliście sobotnie spotkanie, a chcielibyście zobaczyć naszych kolegów w akcji, najbliższa okazja już na pikniku firmowym w czerwcu.
fot. Olgierd Koczorowski i Paweł Mazurkiewicz