Już za chwilę Wigilia i Święta Bożego Narodzenia. Jest to czas, na który wielu z nas czeka z niecierpliwością. Kilka dni wolnego, spotkania z rodziną, pyszne pierogi i inne smakołyki. W tym czasie pozwalamy sobie na chwilę zapomnienia i jedzeniowego szaleństwa.
„Jestem pełny” – to zdanie chyba każdy z nas wypowiada przy świątecznym stole. Dlaczego tak się dzieje i co zrobić, aby tegoroczne święta obyły się bez tego frazesu?
Odpinanie guziczka
Wielu z nas po świętach stwierdza, że przytyło kilka kilogramów. Nic dziwnego - przez te kilka dni rzadziej odchodzimy od stołu i jemy dwa razy więcej niż na co dzień. Przeciętnie jemy 3 do 5 posiłków w ciągu dnia. Natomiast w święta ilość zjadanych potraw podwaja się. Oprócz kilku sytych posiłków dajemy sobie przyzwolenie na podjadanie między nimi i to jest pierwszy błąd. Kawałek serniczka po śniadaniu, makowiec do popołudniowej kawki, kilka babcinych pierożków przed kolacją, lampka wina do kolacji i obowiązkowo pierniczki przy Kevinie. Tak naprawdę te 2-3 kg to najczęściej masa pokarmu zalegającego w jelitach i większa ilość zatrzymanej wody w organizmie, a nie tkanka tłuszczowa.
Po tych obfitych kilku dniach czujemy się ociężali, ospali, gorzej nam się śpi, co może również wpływać na nasze samopoczucie i na nasz organizm. Jeśli jednak już się przejedliśmy, to nie warto robić sobie z tego powodu wyrzutów. Było, minęło. Makowiec, śledzik już tam są 😊
Zjadamy więcej nie tylko dlatego, że mnóstwo dobroci stoi przed nami na stole, ale również dlatego, że informacja o uczuciu sytości dociera do organizmu po około 20 minutach, a my w święta nie dajemy sobie czasu na otrzymanie tej informacji. Dlatego tak ważne jest dokładne i powolne przeżuwanie.
Zrzucenie zbędnego balastu
Jak poradzić sobie z uczuciem ciężkości i kilkoma cyferkami na wadze więcej?
Sposób jest prosty. Jeżeli nie odchodziłeś od stołu przez 2-3 dni, piłeś alkohol, prawie się nie ruszałeś, to teraz zrób wszystko odwrotnie. Przez 2-3 dni jedz mniej, nie dojadaj świątecznych ciast (można je np. zamrozić), postaw na potrawy gotowane, pieczone, na dużą ilość surowych warzyw, także w postaci koktajlu oraz pij dużo wody. Jeżeli zostały Ci potrawy, których nie możesz zamrozić, to oczywiście zjedz je na obiad, ale dodaj do tego większą porcję warzyw.
Pamiętaj jednak aby się nie głodzić. Organizm w stanie głodówki, w związku z niedostarczaniem mu składników odżywczych, najpierw spala mięśnie, a później tłuszcz. Dodatkowo doprowadzamy do spowolnienia procesu trawienia. A przecież nie o to nam chodzi.
Zacznij się więcej ruszać. Na początku nie będziesz miał siły iść na intensywniejszy trening, ale dłuższe spacery sprawdzą się tu idealnie i pobudzą Twój organizm do pracy.
W powrocie do stanu sprzed świąt, albo właśnie zapobiegnięciu poświątecznego uczucia sytości, może również pomóc prosta zasada 5U prof. Stanisława Bergera:
• Urozmaicenie – spożywaj produkty ze wszystkich grup żywieniowych. Dostarczysz wtedy organizmowi wszystkie niezbędne składniki i minerały,
• Umiarkowanie – jedz tylko tyle, ile potrzebuje Twój organizm, nie przejadaj się. Odciąży to Twój żołądek i nie będziesz odczuwał senności ani ciężkości,
• Uregulowanie – wprowadź stałe pory posiłków, najlepiej od 3 do 4. Pozwoli to lepiej kontrolować uczucie głodu, organizm nie będzie magazynował jedzenia pod postacią tkanki tłuszczowej i lepiej będzie wykorzystywał dostarczaną mu energię,
• Uprawianie sportów – aktywność fizyczna przyczyni się do regulowania przemiany materii, wytworzy endorfiny, zadba o Twoją sprawność ruchową. Organizm przyzwyczaja się do ruchu jaki wykonujemy przy codziennych czynnościach, dlatego potrzebuje dodatkowej aktywności aby lepiej i efektywniej funkcjonować,
• Unikanie – pozbądź się ze swojej diety produktów przetworzonych, używek, cukru, nadmiaru soli.
Myślę, że powyższymi zasadami powinniśmy kierować się zawsze, aby dobrze się czuć i mieć więcej energii. Nie zapominajmy o tym również w trakcie świąt i pałaszowania kolejnych pierogów 😊.
Oczyszczające koktajle
Czasami po obfitym i ciężkim posiłku chcielibyśmy się go szybko pozbyć. Niestety nie ma na to szybkich i zdrowych sposobów, ale być może wspomogą Cię oczyszczające koktajle. Mam dla Ciebie kilka przepisów:
Koktajl z jarmużem i ogórkiem
• 1 garść świeżego jarmużu
• 1 świeży ogórek
• 1 duże jabłko
• 1 banan
• sok z limonki/cytryny
• 300 ml wody
Koktajl ze szpinakiem i pomarańczą
• 1 cytryna
• 1 pomarańcza
• 1 łodyga selera naciowego
• 6 szklanek świeżego szpinaku
• 1 jabłko
• pół pęczka natki pietruszki
• 2-3 cm świeżego imbiru
• 2 łyżeczki miodu
• 1/2-1 szklanki zimnej wody
Koktajl z natki pietruszki
• 1 pęczek natki pietruszki
• 1 grejpfrut
• 1 łyżka miodu
• szczypta kurkumy
• 200-250 ml wody
Koktajl bananowo-truskawkowy z jarmużem
• 1 banan
• 1 filiżanka jogurtu (zwykłego)
• 1 filiżanka truskawek (świeżych lub mrożonych)
• 1 filiżanka jarmużu
• 1 filiżanka lodu
Moim ostatnim odkryciem, które również Tobie może pomóc w podkręceniu metabolizmu, nawodnieniu organizmu, a także oczyszczeniu go z toksyn i pozbyciu się zaparć i wzdęć, jest picie na czczo nie ciepłej wody z cytryną, a ciepłej wody ze szczyptą soli (najlepiej himalajską, bo zawiera mniej zanieczyszczeń, ma właściwości odtruwające, zawiera ponad 80 cennych mikroelementów). Picie ciepłej wody z solą ma również inne pozytywne właściwości: poprawia wygląd cery, dostarcza niezbędne minerały i elektrolity, ułatwia zasypianie. Taki roztwór powinno się pić na czczo przez tydzień czasu i następnie zrobić przerwę.
Święta to jest szczególny czas, na który bardzo czekamy. Jednak nie zapominajmy również w tym czasie dbać o siebie. Nie tylko w kwestii przejadania się, ale również poświęćmy ten czas na rodzinne rozmowy, bliższe poznanie się, a nie tylko gotowanie i sprzątanie 😊.
Wesołych Świąt! :)