Niezwykłość zimy

Czas czytania artykułu: 2 minuty
by Adam
28.12.2023

W tym roku zima przywitała nas z początkiem grudnia, czyli w okresie, który większość z nas pamięta sprzed jeszcze 15-20 lat, gdy „białe mikołajki” nie były niczym niezwykłym. Piękny, biały puch pokrył nasze otoczenie, przynosząc radość tym, którzy na śnieg czekają i estetyczne piękno wszystkim.

Być może w momencie, w którym czytasz ten artykuł biało nie jest, to chciałbym się z Tobą podzielić kilkoma ciekawostkami o tej, mojej ulubionej, porze roku. Być może i Twoje pragnienie sprawi, że niedługo znów zrobi się biało?

Skąd bierze się zima?

Geograficznie jest to skutek nachylenia osi Ziemi do płaszczyzny orbity. Przez pół roku północna półkula jest nachylona dalej od słońca, co oznacza, że słońce oświetla ją krócej i pod mniejszym kątem, stąd teraz mamy zimę, a południowa półkula odchylona jest bliżej i doświadcza pory letniej. Co ciekawe, maksymalne odchylenie osi ziemi od pionu wynosi 23,5 stopnia, a odległość naszej planety od słońca to ok. 150 mln kilometrów. Zwróć uwagę jak przy tak ogromnej odległości od słońca maleńką zmianą wydaje się być pochylenie osi, a jak ogromne skutki ono przynosi.

Z tej przyczyny natura w okresie zimowym zasypia, a krajobraz się zmienia. Wystarczy, że słońce ogrzewa nas pod innym kątem, a nagle wydaje się o wiele dalsze, bardziej pomarańczowe i mniej obecne. Wody nierzadko zamarzają, a z nieba zamiast deszczu pada śnieg.

Białe piękno, jakie daje nam zima, to nie tylko jazda na sankach i ulepiony bałwan. W śniegu ukryta jest niezwykła tajemnica i piękno.

Niektórzy badacze śniegu twierdzą, że kryształy śniegu występują w niezliczonych wariantach. Dwóch badaczy sfotografowało ich niemal 6000. Niemniej jednak, kryształki śniegu zawsze mają sześciokątny kształt. Wyróżnia się kilkanaście typów kształtów śnieżynek. Każdy z nich jest proporcjonalny i symetryczny, trochę tajemniczy i niejako malowany, możliwy zaś dzięki fizyce i jej prawom.

Pierwszą osobą, która uwieczniła płatki śniegu, sfotografowane pod mikroskopem był Wilson A. Bentley (przełom XIX i XX w.). Bentley dostał mikroskop w wieku 15 lat i od tamtej pory, przez kolejne czterdzieści, fotografował śnieg. Mawiał, że gdy przychodzi zima, wraz z kilkoma metrami śniegu spada kilka metrów materiału badawczego. Jego prace mają ogromną wartość artystyczną i przede wszystkim naukową. O kryształkach śniegu mówił:

„Dopiero pod mikroskopem odkryłem, że płatki śniegu to po prostu cuda. Byłoby źle, gdyby to piękno nie zostało pokazane i docenione przez innych. Każdy śniegowy kryształ jest mistrzowsko zaprojektowany, niepowtarzalny. Gdy pojedynczy płatek się topi, całe piękno bezpowrotnie przepada.”

źródło: https://www.swiatobrazu.pl/wilson-a-bentley-czlowiek-ktory-jako-pierwszy-sfotografowal-platki-sniegu-28358.html

Jeżeli ktoś był zafascynowany zimą przez całe życie, to niewątpliwie jeden artykuł nie jest w stanie oddać wyjątkowości tej pory roku. Mam jednak nadzieję, że chociaż trochę pomoże Ci przybliżyć poczucie radości tym okresem.

O autorze

Adam
Adam, Starszy specjalista ds. rekrutacji
Jestem w Demant od czerwca 2016. W HR zajmuję się głównie rekrutacjami. Motywację do mojej pracy czerpię z jej różnorodności i możliwość kontaktu z najlepszymi menedżerami i specjalistami.