LinkedIn zrzesza ponad 800 milionów użytkowników z 200 krajów, w tym 5 milionów z Polski, którzy chcą nawiązywać ciekawe i wartościowe relacje zawodowe.
Jest to również znakomite narzędzie do świadomego budowania marki osobistej. Jako ludzie mamy większe zaufanie do innych ludzi, niż do marek, nawet jeśli są globalne, rozpoznawalne i kojarzą się nam jedynie z czymś dobrym.
Czy widać tego potwierdzenie w liczbach? Tak! Jak wynika z badań serwisu, profile osobowe, a więc ludzie korzystający z LinkedIn, mają średnio dziesięć razy więcej kontaktów niż profile firmowe obserwujących. Co więcej, współczynnik klikalności (CTR) jest dwa razy wyższy w przypadku publikacji czynionych na profilach osobowych, niż CTR analogicznych treści publikowanych na profilach firmowych. To cenne informacje, które dowodzą, że budowanie marki osobistej w serwisie LinkedIn ma sens, a może też mieć wymierne korzyści.
Jak budować markę osobistą na LinkedIn?
Konsekwentnie. Zacznijmy jednak od początku. Pierwszym i najważniejszym krokiem w kształtowaniu marki osobistej powinno być udzielenie sobie odpowiedzi na pytania: Po co? Co jest moją motywacją do zaprezentowania się światu? Z jaką grupą lub grupami odbiorców chcę się komunikować za pośrednictwem LinkedIn? Powód pomoże ci zakreślić poziom zaangażowania, które na LinkedIn, tak jak w każdym serwisie społecznościowym, jest mile widziane.
Pracochłonny początek przygody z LinkedIn wiąże się z koniecznością uzupełnienia swojego profilu osobowego. To będzie twoja wizytówka w wersji online, którą udostępnisz użytkownikom serwisu. Zwróć uwagę, jakie treści, dane udostępniasz. Jednocześnie pamiętaj, że w tym przypadku uzupełnienie, a następnie ukrycie kluczowych informacji o sobie przed użytkownikami, którzy nie są w twojej sieci kontaktów, spowoduje utrudnienie w dotarciu do ciebie i nawiązaniu kontaktu.
Kilka cennych wskazówek do zbudowania profilu osobowego pracownicy Demant otrzymali jakiś czas temu w postaci instrukcji pt. „Jak być widocznym na LinkedIn?” w wersji .pdf. Krok po kroku wskazałam w nim, na czym warto skupić szczególną uwagę, by profesjonalnie zaprezentować się użytkownikom serwisu.
Budowanie sieci kontaktów
Interesujące informacje pochodzą od ciekawych ludzi. Tak działa LinkedIn. Więc, aby zyskać szansę na docieranie do case studies, ciekawostek technologicznych, polecanych kursów lub wydarzeń branżowych, etc. musisz rozwijać swoją sieć kontaktów.
Zacznij od zaproszenia osób, z którymi miałaś / miałeś szansę poznać się na żywo lub współpracować. To oni najszybciej potwierdzą twoje umiejętności opisane w profilu, szybciej skomentują twoje publikacje, czy też zwyczajnie polecą opublikowanego przez ciebie posta.
Kolejnym krokiem będzie zapraszanie do sieci kontaktów osób, które są z biznesowego punktu widzenia atrakcyjne. Mogą to być potencjalni współpracownic, osoby od których warto się uczyć lub osoby, których ścieżka zawodowa jest podobna do twojej. Do zaproszenia warto dodać spersonalizowaną wiadomość, w której napiszesz, dlaczego zapraszasz daną osobę Zwiększa ona szansę na przyjęcie zaproszenia nawet o 74%!
Biorąc pod uwagę, że średnia liczba kontaktów użytkownika LinkedIn wynosi 500-1999 kontaktów*, masz przed sobą trochę pracy do wykonania.
Networking na LinkedIn
Aktywni użytkownicy LinkedIn nie lubią natrętnych i nienaturalnych zaproszeń. Z resztą chyba nikt takich nie lubi. Teraz pewnie stwierdzisz, ale mądrala i zapytasz, jak budować sieć, żeby nie być postrzeganym negatywnie?
Easy! Raz na jakiś czas w powiadomieniach serwisu otrzymasz informację, że XYZ odwiedził/a twój profil. Gdy klikniesz na „Zobacz wszystkie powiadomienia”, zyskasz wgląd w listę osób, które wyświetliły twój profil. Możesz im wysłać zaproszenie, dodając spersonalizowaną wiadomość nawiązująca do odwiedzin.
Kolejny sposób, to wysłanie zaproszeń do osób, które skomentowały lub polubiły twoją publikację. Klikając w liczbę polubień pod postem, masz wgląd w listę użytkowników, którzy zareagowali, czyli zainteresowali się zamieszczoną treścią.
Pójdźmy krok dalej. Gdy natrafisz na interesującą publikację kogoś z twojej sieci kontaktów, możesz wyświetlić listę użytkowników, którzy na nią zareagowali i wystosować do nich zaproszenie. Nie polecam jednak nadużywania tej metody, gdyż jest mało naturalna i zakrawa na natręctwo ;) Nie wysyłaj też masowych zaproszeń. Zapraszaj do sieci kontaktów tylko takie osoby, z którymi coś cię łączy i masz powód ku temu, by nawiązać relację.
Zaangażowanie buduje markę
Nie będę oszukiwać. Budowanie marki osobistej, nawiązywanie relacji, pozostawanie aktywnym wymaga czasu i zaangażowania. Z danych udostępnionych przez Sharebee wynika, że średnia sesja użytkownika trwa 7 minut 12 sekund. Niby nie tak dużo, prawda? Jednak, gdy to porównasz z liczbą 2 milionów postów, artykułów i filmów publikowanych każdego dnia na LinkedIn*, to zaczniesz analizować, kiedy znaleźć czas na czytanie, polecanie, zapraszanie, a co tu mówić o publikowaniu!
Wszystko sprowadza się do celu, jaki obrałeś/aś na początku decyzji o aktywnym budowaniu marki osobistej na LinkedIn. Przypomnij sobie, jak brzmiała odpowiedź na pytanie „Po co?”. Bycie profesjonalnym w serwisie społecznościowym to bycie aktywnym. Dziel się swoją wiedzą, pokazuj, jak wygląda twoja codzienna praca, informuj o sukcesach, rekomenduj wartościowe treści, komentuj publikacje innych w sposób merytoryczny i ciekawy. Buduj swoją markę w oparciu o wiedzę, doświadczenie i zaangażowanie.
* „50 liczb, danych i statystyk o LinkedIn, które warto znać w 2022”, Sharebee, 30 czerwca 2022 r.