Często czujesz zmęczenie lub ciało wysyła Ci sygnały poprzez bolący kręgosłup lub inne części ciała? Długo utrzymujący się stres i niepokój, mogą powodować zachwianie równowagi podstawowych funkcji poznawczych.
Jeśli zachodzisz w głowę, czy Twoja niechęć do ruchu wynika z tego, że naprawdę jesteś w trybie oszczędzania energii, czy też wynika z zastoju – wypróbuj tę prostą metodę! Zacznij wykonywać ulubioną aktywność przez 15 minut. Jeśli po kwadransie poczujesz nagły przypływ energii i ochotę na więcej – to był zastój i właśnie udało Ci się z nim uporać. Jeśli zmęczenie w dalszym ciągu nie będzie chciało Cię opuścić - odpuść i zrób sobie regenerację (koniecznie bez elektroniki).
Wszelkiego rodzaju ćwiczenia pomagają regulować emocje: poprawiają nastrój, obniżają niepokój i czynią nas bardziej odpornymi na stres. Co więcej ćwiczenia udoskonalają również zdolność naszego mózgu do zapamiętywania i uczenia się, poprawiają uwagę, zwiększają samokontrolę i zwiększają kreatywność.
Ruch zmienia chemię mózgu. Zwiększeniu ulega dostępność ważnych hormonów (m.in. serotoniny), a także hamującego neuroprzekaźnika GABA (każdy kto nie mógł zatrzymać strumienia pędzących myśli, pobudzenia, rozedrgania, doceni dostępność GABA w synapsach). Oprócz tego rośnie poziom BDNF odpowiedzialnego za neuroplastyczność (czyli przebudowywanie mózgu z korzyścią dla nas). Badania potwierdzają, że u osób z wyższym poziomem BDNF obserwuje się wolniejszą utratę pamięci.
Ruch też aktywuje i wzmacnia obszary mózgu odpowiedzialne za tzw. funkcje wykonawcze, czyli np. za samokontrolę. Dzięki temu osobom, które regularnie ćwiczą łatwiej jest kontrolować impulsy z niższych części mózgu, biorące udział w nawykowej reakcji walcz-uciekaj. Jaki jest efekt? Większa uważność, spokój i głęboki relaks. Plusem jest też to, że zaangażowanie w ćwiczenia odwraca uwagę od niepokojących myśli czy zamartwiania i zmusza nas do bycia w tu i teraz. Osobiście polecam sekwencje ćwiczeniowe (jak w tańcu), które szczególnie pozwalają zapomnieć o wszystkim dookoła.
Nie musisz planować specjalnej godziny dziennie na ćwiczenia (choć byłoby to fantastyczne i na pewno na tym skorzysta Twoje całe ciało). Na początek pomyśl o ruchu jak o czymś, co jest czymś całkowicie naturalnym, pierwotnym i potrzebnym dla Ciebie. Bycie w ruchu, to coś do czego potrzebujesz po prostu wrócić.
Spróbuj organicznie być w ruchu niemal cały czas: wierć się na krześle, rób częste przerwy na wstawanie, ruszaj głową i ramionami siedząc przy komputerze, ze znajomymi umawiaj się na spacery zamiast do kawiarni, zawsze wybieraj schody i ciągle wymyślaj swoje preteksty do ruszania się. Jeśli zaliczymy codzienna porcję ruchu (nawet spacer), wszystkie procesy w naszym ciele zaczną funkcjonować o wiele lepiej.
Każda aktywność jest lepsza niż żadna. Warto znaleźć czas na regularne ćwiczenia oraz zachęcać swoich bliskich do podejmowania aktywności. Pamiętajmy też, że w parze z ruchem fizycznym, kroczy nawodnienie organizmu w ciągu dnia w pracy i po pracy, a także podczas wysiłku fizycznego i naturalnie - dobry sen.