Może zacznijmy od tego, czym jest asertywność?
Według definicji dr. Aleksandry Hulewskiej „Asertywność to oparta na głęboko zakorzenionych wartościach, postawa szacunku wobec innych i wobec samego siebie, której wyrazem jest otwarta komunikacja oraz dobry kontakt z otoczeniem”.
Kluczowym zwrotem w tej definicji jest „otwarta komunikacja”. Ona tak naprawdę stanowi, podstawę postępowania w sposób asertywny.
Często gdy pytam innych o to, czym dla nich jest asertywność, pada odpowiedź, że jest to sztuka odmawiania.
Faktycznie asertywność często kojarzy się z odmawianiem. Zatem warto zadać kolejne pytanie - jak dobrze odmawiać?
Przytoczę w tym miejscu teorię Bartka Stolarczyka, który spisał trzy proste kroki, które mogą pomóc w byciu asertywnym.
1) Powiedz „nie”.
2) Sprecyzuj, na co się nie zgadzasz.
3) Dodaj powód odmowy.
Przykład:
(1) Nie (2) przyjadę na obiad w niedzielę, (3) ponieważ mam inne plany.
W byciu asertywnym pomoże nam wyznaczenie granic. Cytując Kamilę A. Paszelke „Aby stawiać granice, trzeba być świadomym własnych potrzeb”. Pamiętajmy o bardzo ważnym aspekcie, który w teorii brzmi jak coś oczywistego, jednak w praktyce często o tym zapominamy. Nasze potrzeby są zależne od nas samych. To my powinniśmy je zdefiniować i na ich podstawie wyznaczyć granicę. Tylko tak, będziemy w stanie postępować asertywnie. Potrzeby te mogą się różnić w zależności od danego dnia, naszego samopoczucia czy innych wydarzeń, które mają miejsce wokół nas. Mówimy wtedy o elastyczności granic.
Wspomniana na początku otwarta komunikacja, bardzo pomoże nam zarówno w wyznaczaniu granic oraz w byciu asertywnym. To nic złego odmawiać. Zachęcam na początek do podjęcia wyzwania i świadomego zdefiniowania swoich potrzeb oraz granic.