pomoc_dziecku_pokochac_slyszenie_blog_post_image

Jak pomóc dziecku pokochać słyszenie? - rozmowa z Agnieszką Kaproń cz.1

Czas czytania artykułu: 2 minuty
by Ihor
18.03.2025

Rozwój dziecka to fascynujący, ale i wymagający proces – zwłaszcza gdy pojawiają się wyzwania związane ze słuchem i komunikacją. W ramach cyklu artykułów poświęconych tej tematyce miałem okazję wejść w nową rolę – tym razem „dziennikarza”. Udało się nawiązać kontakt z Agnieszką Kaproń – surdologopedą, audiologiem, protetykiem słuchu oraz logopedą klinicznym.

Agnieszka specjalizuje się w pracy z dziećmi z niedosłuchem i opóźnionym rozwojem mowy, prowadzi diagnostykę, rehabilitację oraz terapię słuchową, angażując całe rodziny pacjentów. Jest także organizatorką ogólnopolskiej akcji edukacyjnej Kocham Słyszeć, która zwraca uwagę na tematykę słuchu i pomaga w integracji dzieci z wadami słuchu z ich rówieśnikami.

Rozmawialiśmy o tym, jak pomóc dzieciom oswoić się z aparatami słuchowymi, jak wspierać ich rozwój komunikacyjny i jaką rolę w tym procesie odgrywają rodzice. To rozmowa pełna praktycznych wskazówek i inspiracji – nie tylko dla rodzin dzieci z wadami słuchu, ale dla wszystkich, którzy chcą lepiej zrozumieć świat dźwięków.

Ihor: Dlaczego dzieci często niechętnie noszą aparaty słuchowe? Jakie są najczęstsze powody oporu?

Agnieszka: Niechętne noszenie aparatów słuchowych może wynikać, moim zdaniem, z trzech głównych kwestii. Jeśli myślimy o małym dziecku, to będzie to nadwrażliwość na dotyk w danym obszarze oraz nieprawidłowe dobranie i ustawienie aparatów. U starszych dzieci i dorosłych dochodzi trzeci czynnik, związany z akceptacją społeczną.

Jak rodzice mogą skutecznie zachęcić dziecko do noszenia aparatu? Czy są sprawdzone metody, które mogą pomóc w budowaniu pozytywnej „relacji” dziecka z aparatem?

Tak, oczywiście! W większości przypadków mam sprawdzony model postępowania.

Najpierw należy ustalić przyczynę problemu, a można to zrobić w dość łatwy sposób. Jeśli maluchowi wkładamy w pierwszej kolejności zwykłą opaskę i on ją zrzuca, czapkę także zdejmuje, nie lubi mieć niczego na głowie czy za uchem, to wyraźny sygnał, że trudność może leżeć w samej wrażliwości na dotyk. W takim przypadku warto udać się do terapeuty integracji sensorycznej (SI), który przeprowadzi całościową diagnozę. Jeśli będzie potrzeba, wdroży szeroką terapię, a jeśli nie, to dokładnie poinstruuje rodziców, jak uwrażliwić te strefy. Rodzica czeka trochę pracy, ale warto.

Następnie, jeśli dziecko nie ma problemu z noszeniem opaski czy czapki, kolejnym krokiem jest założenie mu wyłączonego aparatu. Jeśli nosi go bez problemu przez kilka godzin, ale po włączeniu natychmiast lub po chwili go zrzuca, mamy sygnał, że przyczyną mogą być złe ustawienia aparatu. Wtedy należy udać się na pełne badania oraz do protetyka słuchu, ponieważ może się okazać, że np. niedosłuch się pogłębił, dziecko ma aktualnie płyn w uszach lub wystąpiły inne czynniki wpływające na jego słyszenie. To nic, że badania były robione kilka miesięcy wcześniej – różne zmiany mogą zajść w ciągu zaledwie kilku dni, więc zawsze warto to sprawdzić.

Trzecią kwestią jest akceptacja aparatu w kontekście społecznym. Dlatego warto, aby dziecko już od najmłodszych lat miało kontakt z innymi dziećmi noszącymi aparaty słuchowe. Polecam także organizowanie akcji edukacyjnych wśród rówieśników – przykładem jest inicjatywa #kochamsłyszeć, którą prowadzę od kilku lat.

Jakie wyzwania mogą pojawić się w procesie oswajania dziecka z aparatem słuchowym? Czy są sytuacje, które mogą utrudnić dziecku akceptację aparatu?

Wstyd rodziców. Moim zdaniem to jeden z największych problemów, ponieważ dziecko widzi i czuje, że rodzic zasłania aparaty, nie wkłada ich, gdy jadą do koleżanki czy do babci. Powoduje to późniejsze trudności z ich akceptacją.

U maluchów z kolei wyzwaniem jest konsekwencja – gdy dziecko zrzuca aparaty, czasami rodzice odpuszczają i już nie próbują, nie szukają przyczyny. Można odpuścić na jeden dzień, ale nie na rok, bo to prowadzi do dużych trudności, między innymi w rozwoju mowy, które mogą być nie do nadrobienia.

 

pomoc_dziecku_pokochac_slyszenie_grafika_w_tekscie

 

W jaki sposób aparat słuchowy wpływa na rozwój mowy i komunikacji dziecka? Czy istnieją konkretne ćwiczenia wspierające ten rozwój?

Każda proteza słuchowa ma na celu maksymalne umożliwienie słyszenia mowy, a jeśli to możliwe – także wszystkich innych dźwięków. Wpływ aparatu jest ogromny, bo to, co wcześniej było niemożliwe do usłyszenia, staje się słyszalne. Dzięki temu dziecko może nie tylko mówić, ale także rozumieć kierowane do niego słowa, czyli rozwijać mowę werbalną.

Jednak nie jest to tak proste, że założymy aparat i wszystko zacznie działać samo. Potrzebna jest także rehabilitacja i nauka. Dziecko przez pewien czas nie słyszało, więc musimy ten czas – można powiedzieć – „nadrobić” poprzez odpowiednie ćwiczenia słuchowe.

I tak, są bardzo konkretne, ustrukturyzowane ćwiczenia słuchowe, które prowadzi się krok po kroku, dostosowując je do wieku dziecka i stopnia jego niedosłuchu.

Nasza rozmowa pokazuje, jak ważne jest, aby rodzice świadomie i konsekwentnie wspierali dziecko w procesie oswajania z aparatem słuchowym. To nie tylko kwestia techniczna, ale także emocjonalna i społeczna. Jak widać, odpowiednie podejście i specjalistyczna pomoc mogą sprawić, że aparat stanie się naturalnym elementem codzienności dziecka, a jego rozwój mowy i komunikacji będzie przebiegał sprawniej.

W kolejnej części rozmowy przeczytacie m.in. o tym, jak wygląda proces rehabilitacji słuchowej, jakie narzędzia i techniki mogą wspierać rozwój dziecka oraz jak rodzice mogą radzić sobie z wyzwaniami na różnych etapach terapii. Serdecznie zapraszam!

 

 

Agnieszka Kaproń - surdologopeda, audiolog, protetyk słuchu i logopeda kliniczny. Organizuje akcję „Kocham Słyszeć”, wspierającą integrację dzieci z wadami słuchu. Więcej informacji na stronie: www.agnieszkakapron.pl

O autorze

Ihor
Ihor, Junior Recruitment Specialist
Jestem w Demant od września 2017 roku. Z wykształcenia jestem psychologiem. Wolny czas lubię spędzać z książką lub aparatem fotograficznym.