Adam: Czy możesz wyjaśnić, jak wyglądały pierwsze aparaty słuchowe?
Claus: Był to rodzaj słuchawki przyczepionej do uchwytu, który trzeba było trzymać. Większość ludzi używała ich w następujący sposób: wyłączali aparat słuchowy dopóki nie rozpoczęli rozmowy, a następnie włączali go, gdy chcieli rozmawiać. Po zakończeniu rozmowy wyłączyli aparat słuchowy. To jest rodzaj aparatu słuchowego, z którego też korzystała Camilla.
Niektóre z nich miały regulację głośności, rodzaj mechanicznego układu z dźwignią, którą można było przesuwać na różne poziomy na zasadzie oporności zmieniającej poziom dźwięku.
Aparat słuchowy Camilli Demant.
Wygląda na to, że człowiek musiał cały czas kontrolować sprzęt.
Pamiętam historię dyrektora Duńskiego Muzeum Narodowego, który używał aparatu słuchowego z podwójnym mikrofonem. Ten pan był dość uparty i włączał aparat słuchowy tylko wtedy, gdy ludzie chcieli z nim porozmawiać. Często jednak go wyłączał, nawet będąc wśród ludzi, ponieważ nie chciał, aby mu przeszkadzano.
Czy mógłbyś wyjaśnić, jak one działały pod względem technicznym?
Pierwsze aparaty słuchowe składały się zasadniczo z mikrofonu, słuchawki i baterii. Trudno jest wyjaśnić, jak działały, ale spróbuję. Prąd był przesyłany przez mikrofon z akumulatora. Mikrofon posiada membranę wykonaną z cienkiego metalu. Membrana oddziaływała na pył węglowy w konstrukcji, gdy fale dźwiękowe uderzą w membranę, która ściska pył węglowy. Gdy pył węglowy jest kompresowany, przepływa większy prąd ze względu na mniejszy opór, a prąd przemienny może następnie wprawić membranę w ruch i wytwarzać dźwięk. Efektywność była najlepsza, gdy była duża różnica w rozmiarze między słuchawką a mikrofonem. Im większy stosunek mikrofonu do słuchawek, tym mocniejszy dźwięk. Aparaty słuchowe działały tak do 1920 roku.
Pierwszy aparat słuchowy na świecie.
Pierwsze aparaty słuchowe były bardzo ciężkie. Do prawidłowego utrzymania aparatu w uchu potrzebna była podtrzymująca opaska na głowie.
Jaki był stosunek ludzi żyjących w tamtych czasach do noszenia aparatów słuchowych?
Po pierwsze aparaty słuchowe nie wyglądały zbyt ładnie i ludzie woleli je ukrywać, na przykład podczas robienia zdjęć. Niewiele osób mogło sobie pozwolić na aparat słuchowy, ale trudno powiedzieć, czy pokazywanie aparatów słuchowych było oznaką zamożności. W tamtych czasach było to również odbierane jako niepełnosprawność, którą ludzie chcieli ukryć. Na szczęście czasy się zmieniły i dzisiaj jest inaczej - dzięki postępowi technologicznemu i pozytywnym zmianom w nastawieniu społeczeństw do aparatów słuchowych ludzie z ubytkiem słuchu mogą normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem.
Ciąg dalszy nastąpi...